Quantcast
Viewing all articles
Browse latest Browse all 156

Xbox One – nasze opinie

Wszyscy już chyba zdążyliśmy ochłonąć po wtorkowym ogłoszeniu Xboxa One. Czas więc najwyższy, abyśmy przedstawili swoje opinie.

Image may be NSFW.
Clik here to view.
 Paweł Balcer

Spóźniłem się na konferencję Microsoftu. Mam czego żałować?

Jak już wspomniałem, konferencji nie widziałem, ale poczytałem to i owo – więc powinienem coś wiedzieć. Choć w zasadzie teraz to już nic nie wiem. Mam wrażenie, że moje oczekiwania względem Xboxa całkowicie minęły się z rzeczywistością.

Czy to wciąż konsola?

Pytanie niby oczywiste, jednak z dozą sarkazmu. Zdaję się, że 2/3 funkcji nowego Xbox’a będzie niedostępnych w naszym kraju. Pozostają nam gry, których na wtorkowej konferencji było zdecydowanie mniej niż być powinno. No ale za to mamy wspaniałe centrum rozrywki dla całej rodziny! – no, przynajmniej na papierze.

Jeszcze kilka lat temu zastanawiałem się, która konsola będzie lepszą maszynką do grania: 360 czy PS3? Wtedy podczas kupna miałem niemały dylemat. Ponieważ obie konsole oferowały szerokie możliwości dla pragnącego elektronicznej rozrywki gracza.
Teraz jestem już prawie pewien, że pod koniec tego roku będę miał jeden problem z głowy. Jako, że jestem osobą, która nie potrafi szybko na coś się zdecydować i pół godziny zastanawia się czy kupić na mieście lody małe, czy duże, taka sytuacja będzie dla mnie na pewno dużym ułatwieniem. Pewnie już wiecie do czego zmierzam.

Zostaje mi tylko PS4?

Nie chcę, aby to zabrzmiało bardzo jednostronnie i fanboy’sko. Jednak nie widzę niczego co interesowałoby mnie w Xbox One. Chcę pograć we fajne gry, tylko tyle i aż tyle. Uważam się za gracza, więc byłoby miło pograć sobie od czasu do czasu w jakąś gierkę np. w przerwie ulubionego serialu…

Może XOne po prostu nie jest dla mnie?

Microsoft jasno przedstawił swoje stanowisko: Xbox nie ma zamiaru być maszyną tylko do grania. To bardzo fajna wizja, dobrze, że konsole są coraz bardziej multimedialne. Gorzej, gdy multimedia wypierają gry. A konsola zamienia się w dekoder.

Odnoszę wrażenie, że Sony i Microsoft powoli przestają ze sobą konkurować. Ich cele stały się diametralnie inne. Kiedy Sony hucznie twierdzi, że ich konsola jest typową maszyną do grania, tak Microsoft tworzy z Xbox’a markę, która ma dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców, nie skupiając się tylko na graczach. Inaczej mówiąc – nie jestem konsumentem docelowym dla Microsoftu, trochę mi smutno.

Ps. Pamiętajmy, że przed nami są jeszcze targi E3 i Ms ma jeszcze szansę nas zaskoczyć. Jednak nie spodziewam się rewolucji.

Image may be NSFW.
Clik here to view.
 Jan Przetakiewicz

Nie trudno zauważyć, że MS chce uczynić z Xboxa One centrum familijnej rozgrywki. Hasło, które pojawiło się na początku konferencji „The all in one experience” wydaje mi się być trochę na wyrost. Mam duże obawy, że jeżeli XO chce być do wszystkiego, to będzie do niczego. Naturalnie, pokaz chciał nam uświadomić, że sterowanie głosem, precyzyjna kamera rejestrująca nawet obrót nadgarstka, liveTV z funkcją multitaskingu i inne duperele to spełnienie najskrytszych marzeń, aczkolwiek prawie z całą pewnością będzie z tym masa problemów. W końcu project Natal (a później Kinect) miał już być absolutnie precyzyjny, a wcale taki nie jest.

Co do samego wyglądu konsoli: ciężko nie zgodzić się z głosami internautów, doszukujących się fuzji dekodera Cyfrowego Polsatu i NESa. Mam co do niego mieszane uczucia: z jednej strony wykonany ładnie, z drugiej strony kompletnie oklepany kształt i brak smukłości.

Na całe szczęście to co będzie „pod maską” wydaje się być czymś konkretnym, zwłaszcza fakt, że MS zdecydował się na Blu-ray’a, czyli w końcu gry na jednej płycie.

Kontroler bardzo mi się podoba i mam nadzieję, że na serio będzie wygodny. Liczę również, że wytrzyma nieco bardziej nerwowe grańsko i nie rozpadnie się po kilku mocniejszych uderzeniach w przyciski.

Gry, gry i jeszcze raz gry. Forza Motorsport 5 na starcie + 14 innych exclusive’ów w pierwszym roku to wynik … co najmniej zapowiadający ! Zacieram rączki i czekam na przecieki, skoro aż 8 z nich to mają być kompletnie nowe produkcje. Na konferencji mieliśmy okazję obejrzeć trailer Quantum Break (zapewne coś w stylu Heavy Rain’a z tego wyjdzie), sportowych gier EA (bla bla bla) i Call of Duty: Ghosts, które WRESZCIE ma nowy silnik i zapowiada się naprawdę ciekawie.

Jest jednak też druga strona medalu: brak wstecznej kompatybilności. Nie ukrywam, zawrzało we mnie. Nie wiem, czy to jest jakiś skok na kasę, żeby ludzie wydawali forsę na ewentualne remake’i albo wersje elektroniczne, ale no naprawdę… jeden wielki samobój.

To tyle, nie wiem co tu jeszcze napisać. E3 z całą pewnością zdejmie całun tajemnicy z innych produkcji. Muszą coś zrobić z tą wsteczną kompatybilności, bo jak nie… to foch forever. Mieszane uczucia są jak zawsze; żywię nadzieję, że z wielkiej chmury spadnie wielki deszcz

Image may be NSFW.
Clik here to view.
 Tomasz Butrykowski

Jestem zażenowany tym co Microsoft zaprezentował swoim przyszłym nabywcom, których z pewnością ubyło. Na pierwszy rzut dali wielki klocek, który ma przypominać czasy VHS-ów. Specyfikacja według mnie jest dosyć śmieszna. 500 GB HDD to chyba ciut za mało skoro każdą grę (nawet używaną) TRZEBA zainstalować. Poza tym Microsoft zatrzymał się przy swoim ulubionym punkcie – “trzeba/musi”. Posiadacz konsoli musi płacić dodatkową opłatę za instalację używanych gier, przyzwyczaić się do Kinecta, bo w innym wypadku konsola nie będzie działała, pożegnać się ze wsteczną kompatybilnością. W dodatku masa niepotrzebnych gadżetów jak chociażby możność oglądania TV i grania w grę jednocześnie, Skype, sensor bicia serca – gdzie z pewnością procent gier używających tej funkcji będzie śmiesznie niski. Nie mam więcej do powiedzenia, bo szkoda dalej rozwodzić się nad tematem.

Image may be NSFW.
Clik here to view.
 Aleksander Frank

Niestety, nie jestem ani fanem futbolu, ani fetyszystą rąk, więc ciężko, bym znalazł coś znaczącego w konferencji Microsoftu. Nigdy nie widziałem, by firma aż tak aktywnie się starała zniechęcić ludzi do kupna ich produktu. Definitywnie najgorsza konferencja, którą pamiętam, definitywnie najgorsze odsłonięcie konsoli, które widziałem. Na dodatek zakaz pożyczania gier oraz znieważenie wstecznej kompatybilności, a każde kolejne detale są coraz gorsze. Lecz niech MS się nie zniechęca – po uderzeniu w samo dno, KAŻDE nowe ogłoszenie będzie dobre.

Image may be NSFW.
Clik here to view.
 Damian Gałuszka

Początkowo nowy Xbox, jak każdy popularny a przy tym dobrze strzeżony produkt, zaskoczył mnie. Pod niemal każdym względem (z wyłączeniem specyfikacji bo tą można było przewidzieć na podstawie PlayStation 4). Wygląd. Nazwa. Funkcje. Jednak tym co najbardziej mnie zaskoczyło była jakość samego wydarzenia i wizja produktu jaką obrał Microsoft.

Wygląd czy nazwa to sprawa gustu a jak wiadomo o gustach… Po głębszym zastanowieniu urządzenie może zacząć się podobać (surowy, ale jednocześnie elegancki design) a nazwa pada “ofiarą” racjonalizacji (“One” bo “All in one”). Wszystko już ok? Absolutnie nie. Poza tym, że sam event stał na żałośnie niskim poziomie (namiot to był jednak dobry wybór, pasował do festynowego charakteru konferencji) to droga obrana przez Microsoft pozwala na obawy dotyczące przyszłości marki Xbox. Fakt, że w trakcie wydarzenia więcej mówiono o TV aniżeli grach stanowi najlepszy przykład zmiany paradygmatu: Xbox przestaje być konsolą do gier, będzie to mediabox z funkcją grania.

Dla mnie to urządzenie rozmyło swoją tożsamości. Amerykanom pewnie taka wizja przypadnie do gustu. Cała reszta zainwestuje w PS4 albo PC…i z pewnością w tej grupie znajdzie się rzesza posiadaczy Xboxa 360.


Viewing all articles
Browse latest Browse all 156

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra