Rozpoczynamy cykl podsumowujący miniony rok w branży gier. Na początek zajęliśmy się tematem cyfrowej dystrybucji, która przez wielu uważana jest za główny gwóźdź do trumny tradycyjnych pudełek z grami. Rok 2013 upłynął pod znakiem wielkich wyprzedaży, a także zdobywających coraz większą popularność cotygodniowych zestawów Humble Bundle. Jeszcze dziś informowaliśmy Was natomiast o jej rekordowych wpływach w Wielkiej Brytanii.
Kamil Lewicki: Dystrybucja cyfrowa rośnie w siłę i nikogo to nie dziwi. Dziwi jednak fakt, że najbardziej opłacalne zakupy są w okresie promocji tudzież wyprzedaży, a w szare dni lepiej ruszyć się do sklepu i zgarnąć grę z półki. Nie dość, że zaoszczędzi się parę groszy, to dostanie ładne pudełko. Niestety Sony z PSS nie wie, że cyfrowe wydania powinny kosztować mniej a nie, jak sobie wołali na początku, ponad 300 złotych. Liczę na upowszechnienie się takich form zakupów i niższe ceny w każdym okresie roku.
Jakub Smolak: Szczerze ubolewam nad faktem, że cyfrowa dystrybucja jest w ciągłym natarciu. Nic nie poradzę na to, że wolę kolorowe pudełeczko z nośnikiem w środku. Taki fetysz, taka sytuacja. Mam tylko nadzieję, że pudełkowe edycje nie staną się z biegiem czasu „towarem spod lady”.
Filip Surma: Uwielbiam dystrybucję cyfrową. Ułatwia życie, poszerza możliwości i zwiększa konkurencję na rynku. Nie da się zaprzeczyć, że jest ważnym czynnikiem stymulującym branżę gier. Nowe inicjatywy, bundle, promocje, coraz lepsza obsługa – to wszystko sprawia, że wkraczamy w nową erę. Erę cyfryzacji. Nie jest ona bez wad, ale lepsze to niż stanie w miejscu!
Damian Gałuszka: Pod tym względem rok 2013 był przełomowy. Okazało się, że pierwszy raz w historii sprzedaż gier w dystrybucji cyfrowej prześcignęła model tradycyjny. Rzecz miała miejsce w Wielkiej Brytanii. Bez wątpienia jest to dowód na – dość oczywistą – tezę, że cyfrówki mają się coraz lepiej. Przekonałem się o tym osobiście, gdyż w minionym roku zdecydowana większość gier, które kupiłem to wersje cyfrowe. W mojej pamięci na dłużej pozostanie jeden z bundli. Chodzi oczywiście o Humble Origin Bundle, który nie tylko ogniósł ogromny sukces (sprzedano ponad 2 mln zestawów i zebrano 10,5 mln dolarów na cele charytatywne), ale także zaostrzył apetyty na kolejne, tak spektakularne paczki. Niestety, na razie musimy obejść się smakiem.
Jan Przetakiewicz: W tym roku po raz pierwszy wyraźnie odczułem, że dystrybucja cyfrowa to faktycznie coś ciekawego, a nie zło wcielone. Oczywiście, wciąż jestem zagorzałym fanem wersji pudełkowych, aczkolwiek gdy za pudełeczko i płytkę każą mi płacić ponad 50 zł więcej niż za wersję elektroniczną to tak… podchodzę do tego z dozą dystansu… Rewelacyjne wyprzedaże organizowane przez Steam co pół roku, czy też jeszcze bardziej niesamowite pakiety Humble Bundle oferujące nie tylko świetne gry, ale też wsparcie działalności charytatywnych to coś, na co czekałem od dawna. Sam jestem nabywcą dwóch pakietów Humble Bundle i ze 4 gier z sale’ów na Steamie. Oby tak dalej!
Dawid Trybułowski: Bardzo dobrze, że była, jest i będzie. Zamawiam produkt i produkt otrzymuję. Dzięki promocjom na wszelkich platformach dystrybucyjnych również mniej zamożni gracze mogą pozwolić sobie na zakup najnowszych tytułów. W jakim, tradycyjnym sklepie znajdziemy świeże gry tańsze o połowę albo i więcej? Życzę dystrybucji cyfrowej by w 2014 działała jeszcze prężniej.
Zobacz także:
• To był naprawdę dobry rok dla GAMEMAG.PL
• 10 najchętniej czytanych tekstów w 2013 roku na GAMEMAG.PL
The post Podsumowanie 2013: Cyfrowa dystrybucja appeared first on GAMEMAG.PL.