Jedni ich szczerze nienawidzą, drudzy wręcz nie wyobrażają sobie bez nich życia. Mowa tutaj o osiągnięciach, które kojarzą się przede wszystkim z konsolami. Jeśli należysz do ich zwolenników, a także planujesz zakup Xboxa One to mogę Cię zapewnić, że będziesz w istnym siódmym niebie.
Jak donosi serwis Kotaku, Microsoft wpadł bowiem na genialny pomysł wprowadzenia systemu achievementów także w przypadku… oglądania filmów, czy seriali. Nie od dziś wiadomo, że nowy sprzęt giganta z Redmond w dużej części będzie skupiony również na szeroko rozumianej rozrywce telewizyjnej, jednak czy taki krok jest dobrym posunięciem?
Według mnie jest to nic innego jak jedna wielka paranoja. O ile uważam siebie za zwolennika różnego rodzaju trofeów w grach, o tyle w przypadku filmów z pełną odpowiedzialnością mogę uznać to za prawdziwe nieporozumienie.
Warto na chwilę spojrzeć na powyższy screen, gdzie znajdziemy dwa pierwsze przykłady. Jeden wydaje się dość banalny, bowiem pod „zabawnym” tytułem „Oh, niech ktoś mnie powstrzyma!” musimy obejrzeć 10 produkcji przed końcem roku. Kolejny wymaga już od nas mocnego wytężenia szarych komórek. Kto z Was wie jaki serial zawiera w swym tytule drugą literę greckiego alfabetu?
Obawiam się, że wbrew pozorom znajdą się osoby, które specjalnie wydadzą dodatkowe pieniądze, aby móc dodać dane osiągnięcie do swojej kolekcji. Co będzie następne? Achievementy za włączenie i wyłączenie konsoli? Microsofcie, robisz to trochę źle…
The post Uwielbiasz achievementy? Doskonale, w takim razie powinieneś sięgnąć po Xboxa One appeared first on GAMEMAG.PL.