W amerykańskim Seattle trwa konferencja Steam Dev Days. Podczas tej dwudniowej imprezy deweloperzy z całego świata mogą wziąć udział w licznych dyskusjach na temat ich branży. Okazję postanowili wykorzystać także panowie z Valve, którzy podzielili się wieloma nowymi informacjami na temat ich platformy dystrybucji cyfrowej Steam.
Steam to bez wątpienia najpopularniejsza droga do wzbogacenia swojej kolekcji gier, która podbija coraz więcej serc graczy na całym świecie. Nic dziwnego więc, że jej twórcy cały czas szukają nowych możliwości jej rozwoju.
Złotówki za mało atrakcyjne
Liczba wszystkich aktywnych użytkowników platformy wzrosła do niebagatelnej liczby 75 milionów graczy, co jest wynikiem godnym poszanowania. Dla przypomnienia, jeszcze w październiku ubiegłego roku pochwalono się bazą 65 milionów. Oznacza to więc, że tempo miesięcznego wzrostu wynosi kilka dobrych milionów użytkowników z całego świata.
Największa część przychodów pochodzi natomiast z Ameryki Północnej i Europy Zachodniej. Jest to odpowiednio 41 oraz 40 procent ogólnego zysku. Co ciekawe, dochód zielonej waluty z Europy Wschodniej wynosi zaledwie 2%. Czy tak słaby wynik spowodowany jest nadal mało wydajnymi łączami internetowymi lub rozpowszechnionym piractwem w tamtych rejonach świata?
W ciągu najbliższych miesięcy zostanie wprowadzone także wsparcie dla 12 nowych walut takich państw jak Australia, Kanada, Japonia, Nowa Zelandia, Korea Południowa, czy Ukraina. Oznacza to tym samym, że polscy gracze dalej będą zmuszeni płacić za swoje ulubione tytuły w euro. Dość zaskakujące jest jednak uwzględnienie naszego wschodniego sąsiada. Mocno wątpliwe jest, aby ich rynek był o wiele bardziej atrakcyjniejszy finansowo od naszego.
Steam Greenlight do kosza
W sierpniu 2012 roku został uruchomiony program Steam Greenlight, który miał pozwolić niezależnym twórcom na dystrybucję ich budżetowych produkcji na łamach Steama. Wszystko zależało jednak od decyzji samych graczy. To właśnie od liczby ich głosów uzależniony był ostateczny werdykt.
Według najnowszych doniesień ma on zostać jednak całkowicie zlikwidowany. Nie wiadomo jednak jakie byłyby nowe zasady przyjmowania indie produkcji do bazy Valve.
Steam Controller bez panelu dotykowego
Jesienią ubiegłego roku oficjalnie zaprezentowano zupełnie nowy kontroler z rąk podopiecznych Gabe’a Newella, który intrygował głównie ze względu specyficznych paneli dotykowych będących zamiennikami tradycyjnych przycisków.
Okazuje się jednak, że sprzęt został całkowicie przeprojektowany. Na całe szczęście zmianie uległa jedynie centralna część pada. I tak oto środkowy panel dotykowy zastąpiony został przez klasycznego krzyżaka i przyciski. Jaki jest oficjalny powód tej zmiany? Tego akurat nie wiadomo, jednak według pogłosek ma to zapewnić wsparcie dla starszych gier. Wszystko to będzie zasilane przez klasyczne paluszki AA.
The post Steam Dev Days: 75 mln aktywnych użytkowników, kontroler jednak bez panelu dotykowego appeared first on GAMEMAG.PL.