Wszystko wskazuje na to, że nadchodząca łatka do gry EA Maxis zdziała coś, co jeszcze niedawno było absolutnie niemożliwe. Update oznaczony cyferką 10 wprowadzi do gry możliwość zabawy bez dostępu do sieci. Tryb single-player umożliwi lokalny dostęp do stanów gry, które do tej pory były przechowywane na serwerach. Po aktualizacji wszystkie potrzebne dane będą ściągane i przechowywane na komputerach. Dzięki temu gracze nie będą musieli polegać na zawodnej infrastrukturze EA. Co więcej, twórcy gry zapowiedzieli także wsparcie dla modderów. Będzie to możliwe właśnie dzięki trybowi gry lokalnej, gdyż mody nie będą naruszać zasad rozgrywki online.
Póki co, nieznane są szczegóły. Łatka ma się pojawić „najszybciej, jak to możliwe”. Poza tymi skrótowymi informacjami EA nabiera wody w usta i nie tłumaczy się ze swoich decyzji.
Przypomnijmy więc:
SimCity miało swoją premierę w marcu 2013 roku. Produkcja była całkiem udana, jednak gracze mieli kilka poważnych zarzutów. Problemem był przede wszystkim przymus stałego podłączenia do Internetu. Dla niektórych było to znaczne utrudnienie, a gdy dodać do tego nieustannie zawieszające się i padające serwery otrzymywaliśmy zupełną katastrofę. W efekcie przez kilka pierwszych dni płynna rozgrywka była niemal niemożliwa, a różne zgrzyty ciągnęły się przez kilka następnych miesięcy.
Gracze postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i na EA spadła fala krytyki oraz prośby o stworzenie trybu single-player. Twórcy odmówili tłumacząc, że ich wizja gry zakładała ciągłe bycie online, a wszelkie zmiany w tej kwestii wymagały był dużych nakładów pracy. Jednak i tutaj się potknęli, gdyż pewnemu modderowi udało się dotrzeć do plików gry, które umożliwiły mu zabawę bez podłączenia do sieci. Całej sprawie związanej z pojawieniem się SimCity na rynku poświęciliśmy całkiem dużo miejsca:
• Premiera SimCity nie dla amerykańskich graczy
• Wielka wpadka EA, czyli jak nie walczyć z piratami
• SimCity jednak potrafi działać bez dostępu do sieci
• SimCity: rekompensata dla graczy, brak portu na konsole
W końcu cała sprawa ucichła na dobre 10 miesięcy. Jednak, jak widać warto być cierpliwym, bo wiele wskazuje na to, że EA poszło po rozum do głowy. Pozostaje jednak kwestia zbyt małych plansz w samej grze, co było drugim największym zarzutem wobec produkcji. Ale spokojnie, może i to w przyszłości ulegnie zmianie. Tymczasem cieszmy się, bo SimCity zyskało nowy powiew świeżości.
The post SimCity w końcu offline! appeared first on GAMEMAG.PL.