Niedawno oficjalnie zapowiedziany przez SEGĘ Alien: Isolation, który ma być powrotem do przeszłości i propozycją pełną prawdziwego strachu i klimatu wyjętego wprost z kina Scotta, będzie skierowany głównie dla pojedynczych graczy.
Wszystkich, którzy liczyli na grupowe przetrwanie w trybie wieloosobowym, bądź kooperacyjne spędzenie czasu na kanapie, muszę rozczarować. Nic z tych rzeczy. Pracownicy SEGA w osobach Al Hope i Jon McKellan potwierdzili te informacje.
Uważają oni bowiem, że najważniejsze jest dla nich stworzenie przygody, w której pojedynczy gracz odnajdzie maksimum rozrywki i satysfakcji. Dodatkowo sądzą, że samotni gracze zostaną pochłonięci przez klimat, a dodatkowi towarzysze psuliby tylko zabawę. W końcu jest różnica czy się idzie samemu i stara się o jak najmniejsze straty zdrowia oraz uniknięcie starć, czy z wyposażoną brygadą siejącą popłoch.
Muszę przyznać, że zgadzam się z twórcami pod tym względem. Tryb multiplayer tudzież co-op nie byłby tak satysfakcjonujący dla samej idei survivalu i poradzenia sobie z przerażającym Obcym. Warto również zaznaczyć, że producenci wspominają o wielu ścieżkach i decyzjach, które będziemy mogli podjąć podczas rozgrywki, co przełoży się na odmienny tok fabuły. Uważają, że dzięki temu jedno ukończenie gry będzie niewystarczające i zaczniemy zabawę po raz drugi, korzystając jednak tym razem z innych możliwości.
The post W Alien: Isolation nie zagramy po sieci ani z kolegą na kanapie appeared first on GAMEMAG.PL.